Lej protezowy, a implant
Każdy pacjent wie, że najważniejszą częścią protezy jest lej protezowy. Pomimo stałego rozwoju techniki wykonywania lejów protezowych nie jest to łatwe (takiego leja, którego „nie czujesz na nodze”). Co pewien czas następuje zmiana obwodów kikuta i konieczność wykonania nowego leja. Lej protezowy ponadto powoduje zanikanie tkanki mięśniowej, pocenie się kikuta (szczególnie w lecie), występują zmiany skórne otarcia itp.
Zastosowanie implantu osseointegarcyjnego umieszczonego w kości, który umożliwia bezpośrednie połączenie z protezą, oferuje pacjentom po amputacji nowy poziom kontroli ruchów i funkcjonalności, a co za tym idzie lepsze chodzenie, poruszanie się po nierównym terenie oraz przekazywanie bodźców z podłoża w sposób zbliżony do naturalnego, których nie można doświadczyć w konwencjonalnych protezach lejowych. Zastosowanie osseointegracji pozwala również uniknąć typowych dla protez lejowych problemów takich jak dolegliwości skórne kikuta, konflikt tkanek miękkich z kikutem kości i lejem, ból lub brak stabilności podczas noszenia protezy, co ostatecznie często prowadzi do trudności w rehabilitacji pacjentów i złych wyników funkcjonalnych w protezowaniu.
Osseointegracja, a badania
Zwiększona jakość życia: Badania wykazały, że osoby z osseointegracją mają wyższą jakość życia, szczególnie w odniesieniu do codziennego użytkowania protezy. Mogą one korzystać z protezy przez dłuższy czas każdego dnia, co poprawia ich funkcjonalność i komfort. Są pacjenci z dużym poczuciem humoru, którzy mówią, że szybciej nocą do toalety założą protezę niż żona znajdzie kapcie 🙂
Lepsza zdolność chodzenia: Osoby z osseointegracją są w stanie chodzić szybciej i na dłuższe dystanse, przy jednoczesnym mniejszym zużyciu energii w porównaniu do protez lejowych. Osiągają to dzięki bezpośredniemu połączeniu protezy z kością, co zapewnia lepszą stabilność i kontrolę.
Zmniejszenie problemów skórnych: Protezy lejowe często powodują problemy skórne, takie jak odparzenia, otarcia i podrażnienia, które ograniczają czas noszenia protezy. Osseointegracja eliminuje te problemy, ponieważ nie wymaga stosowania leja, który wywołuje tarcie i nacisk na skórę. Wszystko to sprawia, że osseointegracja jest korzystniejszą opcją dla osób z amputacjami, zwłaszcza tych, które mają trudności z użytkowaniem protez lejowych.
Oto kluczowe statystyki dotyczące osseointegracji w porównaniu do protez lejowych:
Zdolność chodzenia: Osoby z osseointegracją wykazały 27% wzrost odległości pokonywanej w teście 6-minutowego chodu (423 m w porównaniu do 321 m przy protezach lejowych). Czas użytkowania protezy: Średni czas użytkowania protezy wzrósł o 45%, z 56 godzin tygodniowo przy protezach lejowych do 101 godzin tygodniowo przy osseointegracji.
Zużycie energii: Osoby z osseointegracją zużywały o 18% mniej tlenu podczas chodzenia na bieżni (1093 mL/min w porównaniu do 1330 mL/min przy protezach lejowych), co świadczy o większej efektywności energetycznej.
Test Timed Up & Go (TUG): Czas wykonania testu TUG, mierzącego szybkość wstawania, chodzenia i siadania, poprawił się o 44% (8,1 s przy osseointegracji w porównaniu do 15,1 s przy protezach lejowych).
Te statystyki pokazują, że osseointegracja znacząco poprawia zdolność chodzenia, komfort użytkowania oraz efektywność energetyczną w porównaniu do tradycyjnych protez lejowych.
Źródło : Walking Ability and Quality of Life in Subjects With Transfemoral Amputation: A Comparison of Osseointegration With Socket Prostheses na podstawie pracy Prof Henka ze strony OTN .
Rozmowa z Pacjentem
„Po dwóch miesiącach stanąłem na obu nogach, a po pięciu wszedłem samodzielnie na Kasprowy Wierch w Tatrach!…”
Rozmowa z Filipem – Pacjentem po OSSEOINTEGRACJI podudzia.
15 lat temu wpadłem pod pociąg i amputowano mi lewą nogę, a właściwie podudzie. Miałem już kilka protez. Zwykłą z lejem na pń oraz na pasywną protezy z lejem. Niestety, tworzą się u mnie nerwiaki, które nie sprzyjają dłuższemu noszeniu jakiejkolwiek protezy.
Nie chciałem w taki sposób spędzić reszty życia, dlatego postanowiłem poszukać dla siebie satysfakcjonującego rozwiązania. Przeszukałem internet i tak natrafiłem na nowoczesną, choć w naszym kraju mało jeszcze znaną metodę protezowania, czyli osseointegrację. Skontaktowałem się z Rzeszowskimi Zakładami Ortopedycznymi i Mariuszem Grelą, który sprowadził tę metodę do Polski.
Różnica między tymi protezami a obecną jest kolosalna.
To, z jaką łatwością się ją zakłada, a dokładnie w kilka sekund, totalnie zmieniło komfort mojego życia.
Wcześniej założenie protezy z lejem zajmowało mi to około minuty, a nie zawsze udało mi się to zrobić za pierwszym razem. Do tego czułem się wyjątkowo prost, gdy dobrze założyłem protezę.
Jeszcze przed zabiegiem osseointegracji liczyłem się z tym, że coś może pójść nie tak, wystąpią jakieś komplikacje, nawet obecną nogę powyżej kolana, żeby dało się wszczepić implant. Ale nie zraziło mnie to, chciałem spróbować i byłem gotowy na wszystko.
Komfort chodzenia, odczuwanie, mobilność znacznie wzrosły. Tego nie da się w ogóle porównać.
Po operacji szybko doszedłem do siebie. Po dwóch miesiącach stanąłem na obu nogach, a po pięciu wszedłem samodzielnie na Kasprowy Wierch. Wcześniej musiałem korzystać z dodatkowej laski, teraz poruszam się sprawnie i komfortowo. To pokazuje, że metoda ma wielki potencjał i sens, daje nadzieję niepełnosprawnym na lepsze życie.
Dzięki osseointegracji mogłem wrócić do moich dwóch pasji, górskiej wspinaczki i muzyki, a co się z tym wiąże, podróżowania po świecie na przeróżne imprezy muzyczne. Mam marzenia, jeszcze wiele przede mną, ale moim nadrzędnym celem jest powrót do pełnej sprawności. W końcu nabrałem zaufania do mojej lewej nogi, którą do tej pory odciążałem, bo była tą drugą, gorszą.